Oficjalnie, w publicznych szpitalach w Polsce „cesarka na życzenie” nie istnieje, choć oczywiście są odstępstwa od tej reguły. Niektóre kobiety odczuwają tak silny lęk przed porodem naturalnym, że uczynią wszystko, byleby urodzić swoje dziecko przez cesarskie cięcie. Czy można „zażyczyć” sobie taki poród i co zrobić, aby lekarz spełnił naszą prośbę?
Cesarka nie najlepszym rozwiązaniem
Fizjologicznym finałem ciąży powinien być poród naturalny. Niestety, wiele kobiet nie chce lub z rożnych względów – nie może rodzić siłami natury. Wybór trybu rozwiązania ciąży nie powinien jednak należeć do pacjentki, ale lekarza prowadzącego, który z uwagi na swoją wiedzę medyczną i doświadczenie powinien wiedzieć, co dla kobiety będzie najkorzystniejsze z punktu widzenia fizycznego i psychicznego. Często strach przed porodem naturalnym jest na tyle silny, że ryzyko paniki i odmowy współpracy podczas akcji partej porodu naturalnego jest wysokie. W takich sytuacjach ginekolog-położnik może zadecydować o cesarce, nawet po rozpoczęciu porodu naturalnego.
Uwaga!
Wszystkie przyszłe matki i kobiety w ciąży powinny mieć pełną świadomość tego, że cesarskie cięcie jest poważną operacją brzuszną, polegającą na przerwaniu powłok brzusznych i wyciągnięciu z łona matki dziecka. Niesie ona za sobą wiele konsekwencji, ale strach przed bólami porodowymi popycha przyszłe matki do obstawania przy cesarce na życzenie.
Czy to kwestia mody?
Niektóre kobiety uznają poród naturalny za „niegodny” ich pozycji społecznej i zajmowanego stanowiska zawodowego. Nie chcą rodzić tak jak przysłowiowy „plebs”, dlatego wybierają prywatne kliniki położnicze, gdzie rzeczywiście w wielu przypadkach można sobie zażyczyć cesarskie cięcie.
Zapracowane kobiety cenią sobie cesarkę z uwagi na fakt, że w jej przypadku można precyzyjnie zaplanować termin porodu i nic ich nie zaskoczy. Problem w tym, że po wykonaniu cesarskiego cięcia mogą pojawić się również nieprzewidziane komplikacje, m.in.:
- krwotok,
- uszkodzenie pęcherza moczowego, moczowodów i jelit,
- zrosty pooperacyjne utrudniające ponowne zajście w ciążę.
Rana po cesarce goi się w różnym tempie, a skutki rozcięcia brzucha odczuwalne są jeszcze przez wiele miesięcy. Ryzyko powikłań przy cesarskim cięciu jest często dwu a nawet czterokrotnie większe niż przy porodzie siłami natury.
Gdzie po cesarkę na życzenie?
Oficjalnie, muszą istnieć medyczne uzasadnienia dla podjęcia decyzji o przeprowadzeniu cesarskiego cięcia. Co ciekawe, w niektórych szpitalach jest respektowane oświadczenie ciężarnej, w którym nie zgadza się ona na poród siłami natury. Innym sposobem na zorganizowanie cesarki jest skorzystanie z usług prywatnej kliniki położniczej, gdzie taki poród kosztuje od 4 do 8 tys. zł.
